30.12.2010r
No to mamy jeszcze jeden prezent, trochę bardziej noworoczny niż gwiazdkowy, ale zawsze! Szeroko pojęta społeczność okołoteamowa powiększyła się o nowego uczestnika, a raczej uczestniczkę. Ma na imię Pola i urodziła się dziś o 5:40. Rafałowi i Karolinie serdecznie gratulujemy i życzymy szybkiego oraz bezbolesnego zaadaptowania do nowej rzeczywistości ;-)
26.12.2010r
Gwiazdkowy prezent - udostępniamy zapomniany i niedostępny od pewnego czasu film z nocnego latania w Konopkach. Miłego oglądania.
22.12.2010r
Dobra wiadomość: dziś najkrótszy dzień roku! Jutro przybędzie całe 6 sekund, po jutrze 7... i tak każdego dnia coraz więcej. W kwietniu będziemy dostawać codziennie ponad 4 minuty, później już nieco mniej. I tak aż do 21 czerwca gdy dzień będzie trwał 16h 46m 59s.
Chujniomrok zimowy zakończy się wraz ze zmianą czasu na letni w ostatni weekend marca. Niemniej jednak od połowy lutego można będzie zaobserwować wyraźną zmianę na korzyść dnia. Wnikliwym polecam lekturę tej strony.
7.11.2010r
Obiecana galeria z wrześniowego wypadu do Bassano i w Dolomity.
30.10.2010r
Z tą datą łączy się nie tylko maskarada halloween, ale również oficjalny koniec sezonu sportu paralotniowego oraz publikacja oficjalnego rankingu polskich pilotów paralotniowych organizowanego przez Aeroklub Polski. W tym roku niestety nie udało nam się odnieść spektakularnych sukcesów w zawodach kategorii FAI, na których zdobywa się punkty do rankingu. Zaczęło się od niewypału w postaci deszczowych Mistrzostw Polski, które opuściliśmy (Greg, Sław i Pachulak) zanim się zaczęły. Potem Sław wziął udział w zawodach na Ukrainie a wraz z Tomkiem w Bułgarii. I... to wszystko. Efektem tego są marne lokaty w rankingu, którego skrót znajdziesz w dziale Sport.
08.10.2010r
W dniu 30 września 2010 miały miejsce dwa godne odnotowania wydarzenia. Pierwsze to rocznica zdarzenia w wyniku, którego Janusz doznał paskudnej kontuzji. Drugie to koniec sezonu XCC. Zgodnie z regulaminem tego całorocznego pucharu przelotów możliwość zgłaszania lotów upłynęła 7 października, więc możemy dziś uwzględnić wyniki tych zawodów w naszych zestawieniach. Niestety był to najgorszy sezon xc w wykonaniu naszego teamu. Na słabe wyniki miały wpływ osobiste "ważniejsze" zajęcia poszczególnych teamowiczów oraz wspomniana kontuzja Janusza.
02.10.2010r
Sezon powoli dobiega końca, w związku z czym przełączamy się z trybu "latanie" w tryb "imprezowanie". Janusz wziął to na serio i zorganizował imprezę na całego, zapraszając mnóstwo gości. Warun był sprzyjający, w związku z czym spędziliśmy uroczy wieczór przy grillu i ognisku, na koniec sycąc się jeszcze widokiem nieba pełnego gwiazd, jakiego w Warszawie się nie uświadczy. Dzięki Janusz, dzięki Marysia! Dzięki uprzejmości Ani i Marcina możemy obejrzeć również zdjęcia.
10-12.09.2010r
Pięcioosobowa ekipa pod wodzą ;-) Tomka wyrusza do Włoch realizować projekt o kryptonimie "Dolce". Trzy dni pobytu zaowocowało taką samą liczbą dni lotnych: 2 dni w Bassano (m.in. z lotem do Pieve) i 1 dzień w Dolomitach. Wkrótce na stronie pojawi się relacja i galeria.
7.09.2010r
W galerii prezentujemy obiecany zestaw zdjęć z Sopotu w Bułgarii.
2.09.2010r
Greg na wakacjach w Słowenii, próbuje wykrzesać co nieco z wrześniowej termiki alpejskiej. Tymczasem mamy przyjemność pokazać siedmiominutowy filmik upamiętniający zawody Carpathian Cup Open z udziałem m.in. Sławka autorstwa Igora Stojkowa.
21-22.08.2010r
Czwarta edycja Polskiej Ligi Paralotniowej w Łękach Kościelnych. Tylko Sław z naszego teamu zdecydował się wziąć udział w pierwszej w tym roku nizinnej edycji Ligi. A szkoda, bo zawody można uznać za udane. Sław został zaproszony do Rady Pilotów, która rozłożyła dwa taski: obszarówkę i speed run. O wynikach jak zwykle przeczytasz w dziale Sport.
18.08.2010r
Relacji z bułgarskich zawodów raczej nie będzie, ale może uda się pokazać galerię. Ale to w przyszłości. Tymczasem można przeczytać krótką notkę w dziale Sport.
06.08.2010r
Sław nadaje z Sopotu: "Koniec zawodów. Poszły 4 taski. Team uplasował się na 4 pozycji. Poszczególni piloci - nie pamiętam. Wyniki czwartego tasku na stronie zawodów są nieprawidłowe. Ceremonia wręczenia nagród była... hmm żałosna. No cóż, jutro prawdopodobnie polecimy bez ograniczeń związanych z punktami wskazanymi przez organizatorów. Jesteśmy dobrej myśli". No cóż, życzymy super-waruna i giga-przelotów jutro, czekamy na oficjalne wyniki zawodów i relację po powrocie.
04.08.2010r
Skąpe informacje z Bułgarii. Na potrzeby zawodów uformował się "Polsko Slovenski Team", z innymi chłopakami z Polski i Matejem jako przedstawicielem Słowenii. Warun co prawda nie rozpieszcza, ale wygląda na to, że chłopaki codziennie latają. Po trzech dniach na stronie organizatora Sky Nomad Open 2010 pojawiły się wreszcie prowizoryczne wyniki. W pierwszej konkurencji 50,6km Tomo był 8 a Sław tuż za nim czyli 9. W drugiej, 85,8km, Tomo ponownie przyleciał w pierwszej dziesiątce (9), Sław natomiast w wyniku błędu taktycznego plasuje się dopiero na 35 pozycji. Trzeci task został zatrzymany z powodu silnego wiatru. Czekamy na dalsze wieści.
30-31.07.2010r
Pierwsze wieści od Tomo i Sława, którzy wybrali się na Sky Nomad Open 2010 do Sopotu w Bułgarii: "My już z Tomo jesteśmy w Sopocie. Niestety nasze glajty są dopiero w drodze z Sofii do Sopotu. Tak to jest jak się leci z przesiadkami (w Pradze). Kurier z lotniska twierdzi, że między 14:00 a 15:00 powinien przybyć. A warun aż trzeszczy, pierwsze glajty już latają. Jest 10:15 naszego i 11:15 lokalnego czasu." Glajty chyba dotarły (przynajmniej Sławka), bo na XCC zaczyna się coś pojawiać. Pierwszy dzień chyba umiarkowanej jakości, bo podstawa chmur była poniżej startu, ale nie tracimy nadziei i trzymamy kciuki za naszych!
19.07.2010r
Czas na relację z Carpathian Cup Open (Kubok Karpat) 2010 na Ukrainie. Zawody odbyły się w terminie 10-18 lipca w paśmie górskim Połonina Borżawa na ukraińskim zakarpaciu. Szczątki informacji na podstawie sms-ów Sławka znajdują się poniżej. Ale z tak egzotycznego ;-) wyjazdu należy się prawdziwa relacja. Można już czytać. Krótka notka na temat wyników oraz przekierowanie do szczegółowych tabel w dziale Sport.
18.07.2010r
Przelot z początku lipca, kiedy to połowa teamu spotkała się w na dworcu w Kutnie zainspirował Grega do napisania krótkiej relacji. Zapraszamy do naszej Czytelni!
13.07.2010r
Wieści z Karpat ciąg dalszy: "Wczorajsza spirala nakręciła Sławka i wygrał dzisiejszy task :-). Po trzech jest piąty". Trzymamy kciuki za naszego jedynego zawodnika!
11-12.07.2010r
Sytuacja lubi się powtarzać. Podobnie jak przed tygodniem chłopaki wybrali się do Konopek skąd udało się całkiem fajnie polatać (Greg 113,05km, Tomo 94,30km), a Sław jak zwykle pod prąd, czyli tym razem na mistrzostwa Karpat na Ukrainę. Jak donosi agencja Aneta-Press: "Nie odzywa się, bo kompa nie wziął a telefonowanie podobno drogie jak na Bałtyku. Póki co, to się mu niezbyt wiedzie. Dzisiaj przerwali taska z powodu burzy. Sławek uciekał spiralą (a to niepodobne do niego :-)). Mówi, że trudno się lata w tych Karpatach." Jak można było nie wziąć kompa na wakacje??? :-)
3-4.07.2010r
Jak głosi poniższa wiadomość większość wybrała latanie w mega-warunie z Konopek. Podczas gdy Sław, jak zwykle pod prąd, postawił na Szczyrk. Wszak tam właśnie zorganizowano pierwszą w tym roku edycję Pucharu Beskidów. No i opłaciło się. Ponownie (jak przed dwoma laty) pilot z centrum kraju namieszał w klasyfikacjach góralom z Beskidów. W generalce czwarty, a w klasie sport - pierwszy. Szczegóły w dziale Sport.
3.07.2010r
Był kiedyś w rohacka.pl taki projekt 500 z Konopek. Wtedy trochę brakowało. Ale dzisiaj... dzisiaj się udało może nie w całości z Konopek, ale w całości wykonany przez NASZYCH. W kolejności od najdłuższego do najkrótszego, przedstawia się to tak: Greg - 152,16km (życiówka), Pachulak 149,99km, Tomo - 135,09km, Artur - 41,57km, Sław - 31,19km (w Pucharze Beskidów). Nareszcie!
maj-czerwiec 2010r
Nic spektakularnego się nie działo. Kapryśne warunki atmosferyczne dały co prawda szansę na polatanie od czasu do czasu, ale wyników, przez duże W nie udało się uzyskać.
9.05.2010r
Pospieszyłem się w poprzedniej wiadomości ze stwierdzeniem "zawody się po prostu nie odbyły". Okazuje się, że w paralotniarstwie liczy się przede wszystkim c i e r p l i w o ś ć. Organizatorowi udało się bowiem w słabych warunkach rozłożyć 2 ważne konkurencje w dniach 7 i 8 maja. Tym samym zgodnie z regulaminem (pkt. 13.5) zawody są ważne. Zwycięzcą został jeden z Francuzów, na drugim miejscu uplasował się Dariusz Chrobak. Zawodnikom gratulujemy! Przy tej okazji zapraszamy też do obejrzenia świeżutkich fotek z naszego wyjazdu.
29.04-05.05.2010r
Na Mistrzostwa Polski zdecydowało się pojechać trzech pilotów z naszego teamu: Greg, Sław i Pachulak. Prognozy pogody nie zachęcały. Jeszcze przed wyjazdem wydawało się, że fajne dni lotne będą tylko w kwietniu, a pierwsze dni maja nie nastrajały optymistycznie. I... niestety prognozy się sprawdziły. Fajne latanie m.in. ze 120 kilometrowym przelotem Grega w Słowenii to jedyne dobre wieści jakie mamy do wspominania po tym wyjeździe. Zawody się po prostu nie odbyły. Choć gdy to piszę już w Warszawie zawody jeszcze teoretycznie trwają (oficjalny termin 2-8.05.2010). No i na koniec tego niezbyt udanego wyjazdu, okazało się, że w międzyczasie spod domu jednego z uczestników wycieczki zniknął jego samochód. Jak pech, to pech.
28.04.2010r
Na naszej stronie zamieszczamy regulamin korzystania z lądowiska w Konopkach (woj. mazowieckie).
25.04.2010r
Następna inauguracja. Tym razem mowa o pierwszych holach w tym roku w Konopkach. Rohacka stawiła się w czteroosobowym składzie. Tak jak rok temu 25.04.2009 i dziś nawiedziła nas termika bezchmurna. Jak na pierwsze termiczne latanie osiągnęliśmy całkiem niezłe wyniki w sumie ok. 230km ;-). Wszyscy zadowoleni. Następne latanie - w Levico Terme we Włoszech podczas Mistrzostw Polski.
04.2010
Trochę nowych rzeczy na stronie. Kino - dział z filmami (na razie 1 szt.) , tłumacz na wiele języków, księga gości, mapa strony itp.
20-21.03.2010r
Z początkiem astronomicznej wiosny postanowiliśmy zainaugurować sezon paralotniowy 2010. W sobotę udało się rozdziewiczyć nowe skrzydło Grega na stoku ;-) Klonówki. Swoje skrzydło rozprostował również Sław. Dłuuugie oczekiwanie na osłabnięcie szalejącego wiatru i kilkadziesiąt minut wiszenia na silnym żaglu - dobre i to. W niedzielę Aneta i Sławek odwiedzili paragiełdę, na której pogawędzili ze spotkanymi znajomymi wystawcami i gośćmi targów.
16.03.2010r
Po ponad rocznej przerwie, dzięki wytężonej pracy Sławka, na łamy naszej strony powróciła galeria. Zapraszamy do oglądania, wkrótce pojawią się nowe fotki.
05.02.2010r
No może nie jest tak źle, chyba osiągnęliśmy apogeum i coś się zaczyna ruszać ;-) Odbyło się posiedzenie zarządu u Grega. Co prawda nic nie uchwalono, ale słychać już więcej o przygotowaniach do sezonu niż narzekania na zimową rzeczywistość. Forum teamowe się delikatnie ożywiło, ktoś się zarejestrował na jakieś zawody, inny wymienia sprzęt... Tak, tak - za miesiąc ktoś wyskoczy na weekend do Bassano, a za dwa ktoś walnie pierwszą w tym sezonie stówkę z Konopek ;-)
05.01.2010r
Zima wyjątkowo zmroziła nasz team. Nikt się nie wybiera do Australii ani Mexyq. Nawet tradycyjne wyjazdy na Klonówkę jakoś się nie kleją. Zdawałoby się ch..jnia i mrok na całego. Chociaż nie! Dzień się robi coraz dłuższy :-)
31.10.2009r
Jesień z przymrozkami barwiącymi liście to czas podsumowań sezonu. Nie inaczej jest też na naszej stronie. W dziale Sport na dole strony znajdują się zestawienia naszych tegorocznych osiągnięć (m.in. w XCC oraz Rankingu AP).
10.10.2009r
Tomo znów udziela się społecznie dla dobra środowiska paralotniowego. Uchwałą Komisji Lotniowej i Paralotniowej powołana została Podkomisja do spraw Przygotowania Powołania Kadry Narodowej XC. Tomo wchodzi w skład tej podkomisji.
14.09.2009r
Janusz leci 202km z Konopek. Niespotykany warun jak na wrzesień w Polsce. Niespełna sześciogodzinny lot. Gratulacje dla Janusza.
30.08-6.09.2009r
Ciąg dalszy zawodów w teamie. Greg i Tomo odlatują na trzecią edycję XC-Open do Hiszpanii. I po raz kolejny wracamy z trofeami. Greg zajmuje trzecie miejsce w klasie sport. A Tomo, po zsumowaniu wszystkich edycji (Australia, Bułgaria, Hiszpania) plasuje się na drugim miejscu w klasie serial, co w połączeniu z pierwszym miejscem Sławka w klasie fun i trzecim miejscem w klasie sport - czyni przedstawicieli naszego teamu specjalistami w zdobywaniu pucharów :-) tegorocznych rozgrywek XC-Open Series. Szcegółowe zestawienie wyników, jak zwykle w dziale Sport.
23-29.08.2009r
Janusz, Sławek i Rafał - reprezentantami rohacki.pl podczas Paralotniowych Mistrzostw Polski rozgrywanych w Kobaridzie w Słowenii. W barwach teamu gościnnie wystąpił również Grzesiek Dudka. Pogoda dopisała, poza pierwszym i ostatnim dniem. Pierwszy spędziliśmy nad morzem niedaleko Triestu, natomiast ostatni poświęcony został na dekorację zwycięzców poszczególnych kategorii. Jednym z nich był Pachulak - zajął trzeci stopień podium w klasie serial. Gratulacje. Więcej o naszych wynikach można przeczytać w dziale Sport.
11-16.08.2009r
Tymczasem Janusz bierze udział w Pre-PWC w Turcjii. Również zajął dobrą lokatę (w generalce - 11), chyba polubił latanie w Turcjii. Wyniki - w dziale Sport
15.08.2009r
No i koniec zawodów XC-Open w Sopocie. Osiągnęliśmy niezłe wyniki, nie tylko my z rohacki (2 miejsce w klasyfikacji drużynowej) ale wszyscy Polacy uczestniczący w tej imprezie. Trzy razy na podium stanął Sław - jako członek teamu, w klasie fun na pierwszym miejscu, w klasie sport na drugim stopniu podium. Dokładniejsze wyniki znajdziesz jak zwykle w dziale Sport
7.08.2009r
Tomo i Sław wybierają się na zawody XC Open do Sopotu w Bułgarii. Planowana jest relacja na żywo (gdzieniegdzie zwana też blogiem). Zapraszamy do działu Zawody znajdującego się w Czytelni.
28.06-4.07.2009r
Kompletny brak warunków do latania w Polsce skłania wielu paralotniarzy do poszukiwania pogody w innych krajach. Dlatego Janusz postanowił wybrać się do Hiszpanii na otwarte mistrzostwa Wielkiej Brytanii i Holandii. Krótka notatka obrazująca wyniki zawodów, jak zwykle w dziale Sport.
30.05-6.06.2009r
Janusz na PWC w Turcji. Krótka notatka o wynikach w dziale Sport.
14.05.2009r
"Warunki jakie są tematem rozmów przy piwie i o jakich się marzy" - taki komentarz do swojego rekordowego lotu wpisał Tomo na serwerze XCC. Tak, tak, proszę państwa - 272km (!) to nie przelewki. Serdeczne gratulacje dla Tomka, który postarał się również o relację z tego lotu!
10-16.05.2009r
Jedni wyjeżdżają z Levico inni przyjeżdżają do Levico. W tym samym miejscu co poniższe zawody, rozegrano Czech Open, na których ścigał się m.in. Janusz. Niestety błąd w ostatnim tasku przekreślił szanse na wysoką pozycję w tych zawodach, ale o szczegółach więcej można przeczytać w dziale Sport.
30.04-9.05.2009r
Pierwszomajowy weekend + następny tydzień, to świetna okazja na wzbogacenie się o kilometry przelotów i godziny nalotu. W ten sposób postanowiło ten czas spędzić 4 teamowiczów: Greg, Sław, Tomo i Pachulak. Po rozgrzewce (nie bez przygód) w Bassano, przyszedł czas na zawody w Levico Terme (ok. 80 km od Bassano). O przygodach może kiedyś napiszemy, tymczasem zapraszamy do poznania osiągniętych wyników.
marzec-kwiecień 2009r
Trwa reorganizacja strony. Obecnie nie wszystko funkcjonuje tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Postaramy się, żeby wszystko wróciło do porządku w jak najkrótszym czasie. Przepraszamy, ale dział Galeria jeszcze nie działa (wszystkie galerie ze starej strony znajdą się na nowej - cierpliwości!). Zamieszczamy, po prawej malutką, grafikę przedstawiającą jak wyglądała stara wersja strony.
9-13.04.2009r
Wielkanocne zawody Trofeo Montegrappa we Włoszech z udziałem Janusza. Wyniki na naszej stronie.
14-21.02.2009r
Deszczowe zawody XC-Open w Manilli w Australii z udziałem Tomka. Relacja na naszej stronie.
7.02.2009r
Jeszcze nie zdążył z zawodów w Meksyku wrócić Janusz, a już na inne zawody do Australii wyrusza inny reprezentant naszego teamu - Tomo. Podobnie jak w zeszłym roku będzie nam relacjonował dzień po dniu za pomocą bloga.
6.02.2009r
Ostatni dzień zawodów i ostatni task przerwany z powodu konieczności użycia śmigłowca ratującego jednego z pilotów. Wyniki po 10 konkurencjach stają się tym samym wynikami końcowymi. A zatem wyniki Mistrzostw Świata wyglądają następująco. Na podium dwóch Szwajcarów i Słoweniec, najlepszy z Polaków - Janusz na 95 miejcu. Wśród kobiet wygrała Francuzka, Klaudia ósma. W klasyfikacji drużynowej Polska uplasowała się na pozycji 29.
5.02.2009r
Task 10. He, he. Jeśli ktoś myślał, że organizator da odetchnąć zawodnikom to się mylił. Konkurencja nr 10 to 117km. Na metę dotarło 64 pilotów. Niestety nie było wśród nich ani jednego Polaka.
4.02.2009r
Task 9. Maraton nie ma końca. Znów ponad 100-kilometrowa konkurencja. Dzisiaj tryumfatorem został Słoweniec - jeden z braci Valič. Nie było by w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt, że pozostałych obleciał o 20 min! Naszym zawodnikom, również nieźle poszło: Rafał 12, Janusz 54.
3.02.2009r
Task 8. Dziś znowu bardzo długa konkurencja (114,6km). Zwycięzca obleciał trasę w 2 godz. 36 min.! To świadczy o niezwykle mocnych warunkach jakie dziś panowały. Janusz z przygodami na trasie doleciał do mety... 7 sekund po zamknięciu czasu. No cóż... ale przynajmniej doleciał.
2.02.2009r
Task 7. Po 2 dniach przerwy zawodnicy wracają do "ciężkiej pracy". Tego dnia najlepszy wynik z Polakow uzyskał Rafał (26) a Janusz doleciał do mety na 87 miejscu.
31.01-1.02.2009r
Ostatni dzień stycznia to regulaminowy dzień przerwy w zawodach. Codzienne latanie nie tylko wyczerpuje fizycznie ale i psychicznie. Organizatorzy dwutygodniowych zawodów muszą zaplanować dzień na regenerację sił dla zawodników. Następny dzień - to spontaniczny hołd oddany dla Szwajcara polegający na zrzuceniu kwiatów z powietrza przez wszystkich zawodników. Konkurencja się nie odbyła.
30.01.2009r
Task 6. To smutny dzień na mistrzostwach. Śmiertelnemu wypadkowi uległ jeden z zawodników - reprezentant Szwajcarii. Dwóch Polaków uplasowało się na okrągłych miejscach w klasyfikacji dziennej - Rafał (50), Janusz (100).
29.01.2009r
Task 5. Dziś rozpisano najdłuższą w historii konkurencję rozgrywaną kiedykolwiek w tym miejscu (114,7km). 49 zawodników osiągnęło metę, niestety nie było wśród nich żadnego Polaka.
28.01.2009r
Task 4. Jak dotychczas to najlepszy task dla Janusza. Na metę doleciał ok. 14 minut po zwycięzcy. Taki czas dał Januszowi 64 miejsce tego dnia oraz awans w generalce na 87 pozycję.
27.01.2009r
Task 3. Z mejlowej relacji Janusza wynika, że zawody są świetnie zorganiozowane. Tego dnia jednak popełnia błąd i nie dolatuje do mety. Tym razem sztuka ta udaje się tylko Klaudii. W generalce Janusz spada na 98 pozycję.
26.01.2009r
Task 2. Jeden Polak na mecie na 82 pozycji - Janusz nie zawodzi. Pozostałym Polakom zabrakło 6-10 km do mety. Skrzydło Janusza już nieco poprawione - awans w generalnej klasyfikacji na 80 miejsce (o 12 oczek).
25.01.2009r
Task 1. Startuje 148 zawodników z 44 krajów. Janusz jako 92 dolatuje do mety (Kaczyński - 74, Bułgakow - 81, Łuckoś - 121). Nowy glajt w wersji PROTO daje się Januszowi we znaki.
24.01.2009r
Janusz jako jeden z czwórki reprezentantów Polski (pozostali to Klaudia Bułgakow, Sławomir Kaczyński i Rafał Łuckoś) bierze udział w paradzie podczas otwarcia 11 Mistrzostw Świata w Paralotniarstwie odbywających się w Valle de Bravo w Meksyku. Jutro pierwsza konkurencja. Trzymamy kciuki.